To powinno być zakazane. Najpierw ślubują abstynencję, a potem patrzą na pijanych rodziców
Najpierw długie przygotowania, zaliczanie egzaminów modlitw i pierwsza spowiedź. Potem podniosła uroczystość w pięknym białym stroju, życzenia i prezenty. W końcu wyczekiwane przyjęcie komunijne, a na nim czerwone na twarzy, roześmiane ciocie i lekko zataczający się wujkowie. Czy rzeczywiście takie sceny powinny oglądać dzieci na swojej Pierwszej Komunii?
W polskim domu przed komunią nie tylko się sprząta i prasuje odświętne ubrania. Trzeba też pamiętać o schłodzeniu butelek. W końcu nie wypada podać ciepłego alkoholu na komunii. Dość tego. Mamy wystarczająco dużo okazji do picia i Pierwsza Komunia Święta nie powinna być jedną z nich.
Alkohol na komunii – stanowisko Kościoła
Kościół katolicki w Polsce bardzo lubi zabierać głos w sprawach dotyczących naszego życia prywatnego. Ale o piciu na komunii dziwnie milczy. Nie ma żadnego oficjalnego stanowiska Kościoła wobec podawania alkoholu na przyjęciu komunijnym. Są tylko delikatne zachęty i uprzejme przypominanie z kościelnej ambony, że komunia powinna być świętem dziecka.
A szkoda. Może jasna deklaracja władz kościelnych coś by tutaj zmieniła. W trakcie Pierwszej Komunii Świętej dzieci przysięgają, że nie będą pić alkoholu przed osiemnastką. A potem idą na swoje przyjęcie i jedzą rosołek obok wypełnionych po brzegi kieliszków. To się po prostu nie klei.
Jak dzieci widzą pijanych rodziców
Po długim przygotowaniu do komunii warto zadbać o to, aby na przyjęciu dziecko naprawdę czuło się wyjątkowo. Wszystko powinno kręcić się wokół niego. A trudno się skupić na dzieciach, gdy coraz bardziej szumi w głowie. Nie wspomnimy nawet o zagrożeniach, które pojawiają się na imprezie pełnej pijanych ludzi.
Warto zdać sobie sprawę, jak dzieci widzą rodziców pod wpływem alkoholu. Pijanym dorosłym wydaje się, że są tacy zabawni i towarzyscy. Ale na dzieciach, i małych i dużych, robią raczej upiorne wrażenie. Aby to zrozumieć, trzeba wejść w ich buty. Świetną i porażającą ilustracją będzie ten film przygotowany przez fundację Fragile Childhood (dosłownie: kruche dzieciństwo).
Tu jest Polska, tu się pije
Powiedzieć, że dane dotyczące spożycia alkoholu w Polsce są alarmujące, to jak nie powiedzieć nic. Alkohol drożeje wolniej niż jedzenie i mimo stanowiska WHO, że żadna dawka alkoholu nie jest bezpieczna dla zdrowia, Polacy nadal nie widzą nic złego w regularnym piciu.
Raz w miesiącu upija się 35 proc. Polaków, a w rocznym spożyciu alkoholu biją nas nieliczni. Trudno się dziwić. Alkohol można kupić łatwiej niż chleb, nadal jest reklamowany, a promocje typu "kup 24 w cenie 12" są tak kuszące, że nie da się nie skorzystać. Pijemy na urodzinach, imieninach, pogrzebach, pępkowym, weselach… Niestety także na chrztach i komuniach. Czas z tym skończyć.
Alkohol na komunii powinien być zakazany
Mamy setki okazji do picia, a i picie bez okazji jest na porządku dziennym. Alkohol rujnuje zdrowie i relacje rodzinne. Oddala rodziców od dzieci i funduje tym ostatnim traumy na całe życie. Niestety jest uznawany za część naszej kultury i nie da się go tak po prostu usunąć ze wszystkich sklepowych półek.
Ale można go usunąć z komunijnych stołów i chociaż raz na rodzinnej imprezie naprawdę skupić się na dzieciach. Jeżeli twoi goście odmówią przybycia, albo będą marudzić, że nie ma co pić, to sporo się o nich dowiesz. Zakazu oczywiście nie będzie – może to i lepiej, bo Polacy bywają przekorni. Ale przydałaby się nowa moda. Moda na trzeźwe komunie i moda na niepicie.
Zobacz także:
"Od tych to przynajmniej 700". Ile pieniędzy wypada dać na Pierwszą Komunię?
Rodzice rozwiedzeni, a dziecko do komunii. To kto bierze pieniądze?
Kiedy rozwód to nie grzech? Stanowisko Kościoła ostatnio się zmieniło
