Już spakowani. Mama pięcioraczków podała termin przeprowadzki na koniec świata
Wiemy, kiedy pięcioraczki z Horyńca wyjeżdżają z Polski. Pani Dominika podzieliła się z obserwatorami w mediach społecznościowych datą przeprowadzki. Niedawno zdradziła też, jakie miejsce wybrali, na swój nowy dom. To bardzo zaskakujące!
Już 1 kwietnia rodzina Clark opuści Polskę, aby zamieszkać w Tajlandii. Mama pięcioraczków mówi, że na razie to tylko na próbę, ale bilety kupili tylko w jedną stronę. Clarkowie są już prawie spakowani i nie mogą się doczekać początku nowego rozdziału.
Z Podkarpacia do Tajlandii
Dominika Clark, znana jako mama pięcioraczków z Horyńca, jakiś czas temu poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że ich duża rodzina zamierza diametralnie zmienić swoje życie. Clarkowie wyprowadzają się ze swojego domu na Podkarpaciu , aby zamieszkać w egzotycznej Tajlandii .
Przeprowadzka z taką gromadką to nie lada wyzwanie, ale mama pięcioraczków jest świetnie zorganizowana. Na 21 dni przed terminem wyjazdu cała rodzina jest już prawie spakowana. Ilość walizek, jakie przygotowali, jest imponująca . A to jeszcze nie wszystko.
13 osób na walizkach
Trudno sobie wyobrazić, jak wymagające musi być przygotowanie tak dużej rodziny do wyprawy na drugi koniec świata. Tym bardziej że w Tajlandii spędzą nie tylko wakacje, ale być może resztę swojego życia. Pani Dominika pokazuje cały pokój zasypany ubraniami i innymi przedmiotami, które musi spakować.
Oprócz trudności z pakowaniem rodzinę czeka także spory wydatek. Mama pięcioraczków mówi otwarcie, że sprzedaje wszystko, co może . Wylot 13 osób do Tajlandii będzie wymagał ogromnych środków. Same bilety lotnicze dla takiej gromadki kosztują fortunę, a przecież to dopiero początek.
Na drugi koniec świata
Czy rodzina odnajdzie się w tak egzotycznym kraju? Pani Dominika odlicza dni do momentu, kiedy ich życie się zmieni, ale nie wie jeszcze, czy będzie to zmiana na lepsze. Coraz więcej bliskich osób, sąsiadów i rodziny odwiedza Clarków, żeby się z nimi pożegnać, co dla Pani Dominiki jest bardzo rozczulające.
Mama pięcioraczków nie może się doczekać tajlandzkiego słońca i świetnej azjatyckiej kuchni. Ale nie buja w obłokach – zdaje sobie sprawę, że rzeczywistość może nie być aż tak kolorowa. Zakłada także taką możliwość, że po 3 miesiącach wrócą na rodzime Podkarpacie, póki co bilety kupili tylko w jedną stronę . Trzymamy kciuki za udany nowy początek rodziny z Horyńca.
Zobacz także:
Mama Pięcioraczków chudnie w oczach. Zrzuciła już 30 kg!
Miały być bliźniaki są czworaczki! Niezwykłe narodziny w Lublinie
Współczesne dzieci są leniwe. Nawet nie chce im się posprzątać