"Gdybyście mnie państwo zapytali, czego ja chcę dla swoich dzieci, to w pierwszej kolejności chcę, żeby się zbawiły" - mówił Przemysław Czarnek podczas Kongresu Edukacji Klasycznej. Minister wyjaśnił także, w jaki sposób dzieci mogą dostąpić zbawienia. Jego słowa wzbudziły duże kontrowersje.Przemysław Czarnek stwierdził, że najważniejsze dla dzieci w Polsce jest dostąpienie zbawienia i o to powinny zadbać placówki w całym kraju. Zapowiedział także pójście "drogą edukacji klasycznej".
Minister Edukacji i Nauki przekazał smutną wiadomość. Zmarł Sebastian Paul, Dyrektor Delegatury LUWLublin w Zamościu, Doradca Społeczny w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Minister Czarnek przekazał wyrazy współczucia dla żony, rodziny i przyjaciół.Przemysław Czarnek przekazał wiadomość o śmierci Doradcy Społecznego Ministra Edukacji i Nauki, Sebastiana Paula.
Przemysław Czarnek rozmawiał z arcybiskupem Georgesem Bacaouni na temat wsparcia dla Libanu. Minister poinformowałam o planach polskiego rządu na Twitterze. Szkołom i dzieciom w Bejrucie zostanie przekazana pomoc humanitarna.Georges Bacaouni to greckomelchicki arcybiskup Bejrutu, Dżubajl i Akki. Szef MEiN po spotkaniu i rozmowie z duchownym przekazał decyzję o wsparciu humanitarnym dla libańskich dzieci.
Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki, podpisał list do uczestników obchodów Święta Niepodległości 11 listopada. Stwierdził w nim, że niezwykle ważne jest kształtowanie postaw patriotycznych i szacunku do historii wśród młodych Polaków.Przemysław Czarnek przypomniał o kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Z tej okazji podpisał oficjalny list skierowany do wszystkich biorących udział w obchodach 11 listopada. Poruszana w nim jest kwestia uczniów.
Minister Edukacji i Nauki podjął decyzję w sprawie funkcjonowania szkół znajdujących się w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Według podpisanego rozporządzenia dyrektorzy placówek oświatowych będą mieli prawo wysłać uczniów do domu na naukę zdalną. Wszystko z powodu napiętej sytuacji na granicy.Przemysław Czarnek zdecydował, że dyrektorzy po konsultacji z kuratorem i jednostkami samorządu terytorialnego będą mogli zawiesić działalność prowadzonej placówki. Rozporządzenie obejmuje tylko powiaty znajdujące się w pobliżu granicy z Białorusią.
Przemysław Czarnek podczas rozmowy dla TV Republika odpowiedział na pytania dotyczące sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Poinformował, że dyrektorzy szkół znajdujących się w pobliżu przejścia granicznego będą mogli wysyłać uczniów na naukę zdalną. Do zawieszania działalności placówki będzie można dopuścić po konsultacji dyrektora z kuratorem i jednostkami samorządu terytorialnego. Nowe rozporządzenie dotyczy tylko powiatów, które znajdują się w pobliżu granicy z Białorusią. Wszystko przez kryzys migracyjny.
Podczas briefingu prasowego Przemysław Czarnek został zapytany o możliwość skrócenia kwarantanny dla uczniów, którzy nie przejawiają objawów zakażenia. Minister stwierdził, że jeśli takie rozwiązanie byłoby możliwe, to powinno jak najbardziej wejść w życie. Pozostawił jednak rozwiązanie tej kwestii ministrowi zdrowia.Czarnek wypowiedział się także w sprawie ewentualnych restrykcji i możliwości zamknięcia szkół w sytuacji przeciążenia służby zdrowia. Zapewnił, że placówki oświatowe pozostaną otwarte jak najdłużej.
Szef MEiN poinformował o planowanych zmianach systemu egzaminowania uczniów. Zapowiedział, że egzamin ósmoklasisty dla uczniów szkół specjalnych będzie dobrowolny.Przemysław Czarnek podczas pobytu w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Strzelcach Krajeńkich wziął udział w spotkaniu z dyrektorami innych takich placówek w regionie. Minister edukacji zapowiedział, że w szkołach specjalnych egzamin ósmoklasisty nie będzie obligatoryjny.
Wraz ze wzrostem liczby zakażeń zwiększa się liczba szkół przechodzących na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Młodzi ludzie zastanawiają się, czy w najbliższym czasie szkoły zostaną zamknięte. Minister Czarnek w rozmowie dla Programu 1 Polskiego Radia rozwiał ich wątpliwości.Przemysław Czarnek zapewnił, że w najbliższym czasie nie przewiduje wprowadzenia nauki zdalnej w polskich szkołach. Zeszłoroczne zamknięcie placówek przyczyniło się do izolacji dzieci i młodzieży, a także pogorszenia efektów kształcenia. Ministerstwo Edukacji chce zatrzymać dzieci w szkołach jak najdłużej.
Czy w listopadzie szkoły zostaną zamknięte? To pytanie zadają sobie wszyscy uczniowie. Sytuacja epidemiologiczna w Polsce staje się coraz bardziej napięta, a placówki szkolne częściej przechodzą na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Przemysław Czarnek w rozmowie dla radiowej Jedynki przekazał plany Ministerstwa Edukacji i Nauki.Szef MEiN uspokoił uczniów i zapewnił ich, że rząd na razie nie planuje zamknięcia szkół. Zapowiedział także, że w przypadku obciążenia służby zdrowia, ewentualne ograniczenia najpierw dotkną innych sektorów gospodarczych.
Przemysław Czarnek znany jest z jego kontrowersyjnych poglądów na temat kobiet i ich roli w społeczeństwie. Według niego kobiety powinny wcześniej decydować się na macierzyństwo, aby zdążyć, urodzić więcej dzieci. Ciekawe zatem, jak liczną rodzinę ma sam minister.W październiku 2019 roku w trakcie Kongresu Ruchu Europa Christi, który odbył się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wygłosił słynną wypowiedź dotyczącą kobiet i macierzyństwa.
Rodzice i uczniowie podnieśli sprzeciw, kiedy Przemysław Czarnek zapowiedział kolejną zmianę w polskich szkołach. Według ministra kurator oświaty powinien mieć pełno prawo sprzeciwu, gdy do placówek wchodzą organizacje pozarządowe z "demoralizującymi" treściami.Zdaniem Czarnka treści przekazywane uczniom muszą być zgodne z podstawą programową. Zapowiedział zatem liczne kontrole organizacji prowadzących zajęcia w szkołach. Pomysł wywołał kontrowersję.
W związku z czwartą falą koronawirusa Przemysław Czarenk ponownie wypowiedział się na temat powrotu nauki zdalnej. Minister Edukacji i Nauki przekonuje, że nie są planowane zmiany i kontynuowana będzie nauka stacjonarna.Przemysław Czarnek na antenie radiowej Jedynki wypowiedział się na temat dalszego funkcjonowania szkół w związku z panującą pandemią koronawirusa. Odpowiedział na pytanie, czy w związku z czwartą falą zostanie wprowadzona nauka zdalna.
Jakiś czas temu rząd zapowiedział wprowadzenie nowego przedmiotu do programu nauczania — "Historii i teraźniejszości". Według Przemysława Czarnka zmiana ta jest konieczna. Nie każdy jednak się z nim zgadza. Niektórzy uważają, że na takie reformy nie ma już miejsca w programie nauczania.Niedawno Czarnek pojawił się na antenie radiowej Jedynki i wypowiedział się w sprawie planowanych reform. Wytłumaczył, dlaczego przedmiot "Historia i teraźniejszość" musi zostać wprowadzony, a także wytłumaczył jaki zakres wiadomości będzie obejmował.
W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem minister edukacji i nauki ponownie został zapytany o dalsze losy polskich szkół. Przemysław Czarnek powiedział, że nie przewiduje przejścia na naukę zdalną. Uważa, że byłoby to niezwykle szkodliwe dla dzieci i młodzieży.We wtorek Przemysław Czarnek był gościem Polskiego Radia 24, gdzie został poruszony temat dalszego funkcjonowania szkół w związku z panującą pandemią. Szef MEiN poinformował, że nie przewiduje decyzji o przejściu na zdalne nauczanie i informuje, że kontynuowana jest nauka stacjonarna.
Właśnie pojawiły się nowe komunikaty Ministerstwa Edukacji i Nauki na temat funkcjonowania szkół i przedszkoli w skali całego kraju. Ministerstwo poinformowało, że na dzień dzisiejszy znaczna część placówek pracuje w trybie stacjonarnym.Dzisiaj Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało o stanie funkcjonowania szkół i przedszkoli w całej Polsce. Raport został sporządzony na podstawie danych otrzymanych od Kuratorów Oświaty.Według komunikatów Ministerstwa Edukacji i Nauki większość szkół i przedszkoli pracuje stacjonarnie. 13 517 szkół podstawowych pracuje stacjonarnie, co stanowi 93,9% wszystkich podstawówek w kraju. 847 funkcjonuje w trybie mieszanym, a zaledwie 24 prowadzą naukę w trybie zdalnym.Funkcjonowanie szkół podstawowych w skali całego kraju.⬇️ pic.twitter.com/cXGoSdS9yl— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 26, 2021 Jeżeli chodzi o szkoły ponadpodstawowe to 94,2% tj. 7 359 placówek działa w trybie stacjonarnym, 433 w trybie mieszanym, a 20 prowadzi naukę zdalną. Funkcjonowanie szkół ponadpodstawowych w skali całego kraju.⬇️ pic.twitter.com/ac1kl6eIHX— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 26, 2021 Najlepszy wynik mają przedszkola, które w 99% pracują w trybie stacjonarnym. 7359 placówek pracuje stacjonarnie, 141 w trybie mieszanym, a 10 - zdalnie.Funkcjonowanie przedszkoli w skali całego kraju.⬇️ pic.twitter.com/0r2XvOOugB— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 26, 2021
Przemysław Czarnek zapowiedział wprowadzenia zmian w programie nauczania szkół ponadpodstawowych. Ministerstwo edukacji i nauki planuje wdrożyć nowy przedmiot o nazwie historia i teraźniejszość. Ich plan od początku wzbudza duże kontrowersje.Zamiary Ministra Edukacji wywołują sprzeciw nie tylko wśród uczniów i rodziców, ale i u opozycji. Przeciwnicy podejrzewają, że PiS wykorzysta przedmiot w celu ideologizacji młodzieży.
Wiele osób zastanawia się, jak będą wyglądały tegoroczne ferie zimowe. Do grona zainteresowanych należą nie tylko uczniowie, ale i rodzice. W zeszłym roku termin przerwy zimowej został podyktowany przez rosnącą liczbą zakażeń. Jak będzie tym razem?Terminy ferii zimowych na rok szkolny 2021/2022 zostały już ogłoszone. Wszystko wskazuje na to, że mają się one odbyć w tradycyjnych a terminach, a nie — jak w zeszłym roku — wszystkie na raz. Pierwsi zainteresowani skorzystają z przerwy już 17 stycznia.
Pandemia przybiera na sile, a uczniowie, rodzice i nauczyciele wciąż obawiają się przejścia na naukę zdalną. Przemysław Czarnek zapewnia jednak, że nie są brane pod uwagę żadne zmiany systemowe.Z każdym dniem liczba zakażonych koronawirusem wzrasta. Jak podaje, ministerstwo zdrowia w ostatnim czasie dzienna liczba zakażonych wynosi już powyżej 6 tysięcy. Sytuacja jest naprawdę poważna, dlatego uczniowie, rodzice i nauczyciele wciąż obawiają się, że ponownie zostanie podjęta decyzja o przejściu szkół na nauczanie zdalne.
Przemysław Czarnek na Konferencji Prorektorów ds. Nauki Uczelni Przyrodniczych i Rolniczych na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie powiedział, że jest "skrajnie niezadowolony z tego, co się dzieje w Narodowym Centrum Nauki" i zapowiedział reformę agencji.W piątek szef MEiN Przemysław Czarnek uczestniczył online w Konferencji Prorektorów ds. Nauki Uczelni Przyrodniczych i Rolniczych na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Wzięli w niej udział przedstawiciele dziewięciu uczelni i Narodowego Centrum Nauki. Szef MEiN podczas spotkania zapowiedział reformę NCN.
W związku z nagłym wzrostem zakażeń koronawirusem rodzice i dzieci obawiają się kolejnych obostrzeń, w szczególności przejścia dzieci na naukę zdalną. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poruszył ten temat i zaapelował, aby się szczepić i przestrzegać zasad sanitarnych.22 października ministerstwo zdrowia podało informację o 5 706 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. W związku z tak dużym wzrostem zakażeń mogą wejść w życie nowe obostrzenia. Najbardziej obawiają się uczniowie i ich rodzice, którzy martwią się, że wróci nauka zdalna.
21 października odbyła się oficjalna inauguracji roku akademickiego na Akademii Zamojskiej. Wziął w niej udział minister Przemysław Czarnek. W trakcie przekazał czek o wartości ponad 4 mln zł na rozwój uczelni. Oficjalny Twitter Ministerstwa Edukacji i Nauki pochwalił się zdjęciem z wystąpienia ministra Czarnka podczas inauguracji roku na Akademii Zamojskiej. Placówka została utworzona w tym roku w Zamościu na mocy ustawy sejmu z lipca.
18 października Przemysław Czarnek przekazał informację o wprowadzeniu nowego przedmiot do szkół ponadpodstawowych — historii i teraźniejszości. Po ogłoszeniu decyzji w mediach zawrzało. Plany ministerstwa edukacji wywołały skrajne emocje. Niektórzy obawiają się usunięcia lekcji WOS-u z programu nauczania.Justyna Suchecka z TVN24 przekazała swoją opinię w sprawie wprowadzenia nowego przedmiotu do szkół. Zauważyła, że plany Czarnka będą musiały być zweryfikowane przez rzeczywistość. Możliwe, że ucierpią na tym zajęcia z wiedzy o społeczeństwie.
W związku z rekordową liczbą zachorowań Przemysław Czarnek zapowiada kontrole w szkołach i apeluje o przestrzeganie wytycznych i zaleceń sanitarnych. Zapowiada także, że nie planuje zamknięcia szkół.Dzisiaj 20 października Ministerstwo Zdrowia podało informacje o rekordowo dużej liczbie nowych zakażeń. - "Mamy 5559 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: lubelskiego (1249), mazowieckiego (1004), podlaskiego (587), zachodniopomorskiego (329), łódzkiego (293), śląskiego (277), wielkopolskiego (267), małopolskiego (260), podkarpackiego" (259) - czytamy tweeta Ministerstwa Zdrowia.
"Wyborcza Trójmiasto" opisała zmiany, które w ostatnim czasie można było zaobserwować w polskich szkołach. Dziennikarze określili je mianem "efektu Czarnka". Chodzi o naciski ze strony pracowników placówek wobec dziewczynek. Muszą one dokładnie zakrywać swoje ciała."Efekt Czarnka" miał być spowodowany wypowiedziami ministra edukacji i nauki na temat "cnót niewieścich". W efekcie dziewczynki w polskich szkołach muszą zakrywać całe ciała. Chłopców reguły te nie dotyczą.
Na łamach tygodnika "Sieci" pojawiła się rozmowa z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Dziennikarz poruszył z nim temat zmian w programie nauczania. Czarnek zapowiedział wprowadzenie nowego przedmiotu — historii i teraźniejszości.Minister stwierdził, że młodzi ludzie mają duże luki w swojej wiedzy. Związane są one głównie z historią najnowszą. Czarnek zamierza to naprawić. Do szkół ma wejść nowy przedmiot.
Przemysław Czarnek w Dzień Edukacji Narodowej w rozmowie z Polskim Radiem 24 zapewniał, że polski system edukacji znajduje się w czołówce najlepszych w Europie. Wypowiedział się także na temat podwyżek dla nauczycieli.Dzisiaj w Dniu Edukacji Narodowej Przemysław Czarnek był gościem Polskiego Radia 24. Minister zapytany o to, w której dziesiątce systemów edukacyjnych umieściłby Polskę w Europie, odpowiedział z przekonaniem, że "Jesteśmy w czołówce".
Minister Przemysław Czarnek skierował do dyrektorów wszystkich szkół i placówek oświatowych list, w którym złożył nauczycielom oraz pracownikom oświaty życzenia z okazji obchodzonego dzisiaj Dnia Edukacji Narodowej, potocznie nazywanego Dniem Nauczyciela. Podkreślił w nim także, jak ważną role pełnią nauczyciele w procesie nauczania i wychowania. Na gov.pl przypomniano także, jak szkoły powinny postępować 14 października.Dzień Edukacji Narodowej został wprowadzony ustawą – Karta Nauczyciela z 1982 i od tego czasu funkcjonuje jako święto wszystkich nauczycieli i pracowników oświaty. Tradycyjnie nazywany jest Dniem Nauczyciela.