Nie będzie 800+, ani żadnych innych świadczeń socjalnych dla obcokrajowców, którzy składają wnioski o pieniądze w Polsce, a potem wyjeżdżają do innych krajów. Wiceminister MSWiA Maciej Duszczyk zapowiada uszczelnienie systemu i odbieranie świadczeń tym, którzy nie chcą w Polsce zostać, pracować i posyłać dzieci do szkół.
Doczekaliśmy się. W końcu po 16 latach zostanie podniesiona wysokość świadczenia z funduszu alimentacyjnego. 1000 zł mogą dostać także pełnoletnie dzieci, które nadal się uczą, ale pod dwoma warunkami. Sprawdź, czy możesz liczyć na wyższe świadczenie.Koszty życia rosną, a wypłaty z funduszu alimentacyjnego nie zmieniły się od 2008 roku. Rozwiedzeni rodzice, którzy wychowują dzieci bez wsparcia byłego małżonka, ledwo wiążą koniec z końcem. Na szczęście od 1 października 2024 roku świadczenie powinno wzrosnąć. Jakie kryteria trzeba spełnić?
Zasiłek macierzyński z ZUS to świadczenie wypłacane kobietom po urodzeniu dziecka. Przysługuje przede wszystkim pracownikom, także wtedy, gdy ich umowa o pracę już wygasła. Ale mało kto wie, że świadczenie jest wypłacane także… duchownym.Domyślamy się, że chodzi tutaj o zakonnice. Dlaczego im także przysługuje zasiłek? A no dlatego, że zakon w interpretacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to nic innego jak zakład pracy. Kiedy zakonnica zajdzie w ciąże, dostanie więc zasiłek macierzyński.
We wrześniu rekordowe przelewy dla rodziców. Na początku roku szkolnego 2024/2025 niektórzy otrzymają nawet 1500 zł na każde dziecko. Podpowiadamy, jak ubiegać się o te pieniądze.Podstawowym świadczeniem dla każdego dziecka jest 800+. Od dłuższego czasu rodzice dzieci w wieku szkolnym mogą otrzymać także 300 zł na wyprawkę. Ale świadczeń związanych ze szkołą jest więcej. Na najwyższe kwoty mogą liczyć osoby samotnie wychowujące dziecko, które do szkoły dojeżdża.
Wiele osób pracuje na umowach zleceniach. W tym także matek. Jest to dla nich wygodne rozwiązanie — nie muszą pracować na pełen etat, mogą połączyć pracę z opieką nad dzieckiem.W najbliższym czasie jednak szykują się duże zmiany w sposobie rozliczania umów zlecenie. Niestety mogą sprawić, że na konto pracowników będzie wpływało mniej pieniędzy.
Rodzina Clarke'ów, czyli Pani Dominika, jej mąż Vincent i ich jedenaścioro dzieci, już od kilku dni mieszkają w Tajlandii. W mediach społecznościowych możemy obserwować, jak przystosowują się do nowego życia.Pani Dominika, znana jako Mama Pięcioraczków, z zapałem relacjonuje, jak wygląda codzienność na rajskiej wyspie, zakupy, ceny, w jaki sposób rodzina spędza wolny czas. W mediach społecznościowych pokazuje także piękny, duży dom, który wynajmują.
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy to wsparcie finansowe dla rodzin. Do tej pory można było go otrzymać na drugie i każde kolejne dziecko. To jednak ma się zmienić!Jest to naprawdę duża kwota, bo 12 tysięcy złotych! Na wypłacenie środków będzie mogło liczyć więcej rodzin.
Becikowe, czyli jednorazowa zapomoga za urodzenie dziecka, nie jest dostępna dla wszystkich mam. Jej przyznanie wiąże się z pewnymi warunkami. Trzeba spełnić dwa podstawowe kryteria.Od teraz ZUS, zanim wypłaci pieniądze, będzie kontrolować, czy faktycznie młoda mama spełnia wymagania. W przeciwnym razie można stracić prawo do dodatkowych pieniędzy na dziecko.
"Mama 4 plus" to świadczenie rodzicielskie, które weszło w życie pięć lat temu. Wypłacana kwota nie wydaje się duża, jednak jest realną pomocą dla wielodzietnych rodzin.Kwota świadczenia ma się podnieść od kwietnia 2024 roku. Podwyżki tuż-tuż, a rodziny wielodzietne mogą liczyć na zastrzyk gotówki.
W nowym roku szkolnym 2024/2025 rodzice będą mogli liczyć na dodatkowe świadczenia. Mogą dostać nawet 400 zł, które z pewnością przydadzą się, by kupić wyprawkę dla szkolniaków.Pieniądze można dostać już w wakacje. To dobre rozwiązanie, bo dzięki temu zdążysz skompletować wszystkie podręczniki i kredki, zanim zabrzmi pierwszy dzwonek. Trzeba tylko odpowiednio wcześnie złożyć podanie.
W trzecim kwartale tego roku rodzice małych dzieci mogą dostać dodatkowy zastrzyk gotówki. 1500 zł może trafiać na ich konto co miesiąc, jeśli mama zdecyduje się wrócić do pracy po macierzyńskim.Wypłaty są już potwierdzone, a rodzice mogą się cieszyć. Najpóźniej we wrześniu na ich konta może trafić okrągła suma. Aby jednak ją dostać, trzeba spełnić kilka warunków.
Kiedy publikujemy artykuł o świadczeniach dla rodziców, zawsze pojawiają się komentarze o nierobach, patologii, roszczeniowym podejściu do świata i kultowe już: "Kiedyś tego nie było, sami musieliśmy dzieci wychować". Jako matka - Millenials coś wam powiem, co niektórych może mocno zaskoczyć - my też sami wychowujemy nasze dzieci.Świadczenie z programu 800+ działa na ludzi jak płachta na byka. Bezdzietni mają do nas żal, że "zrzucają się" na nasze dzieci, ci, którzy mają dorosłe pociechy, utrzymują, że się nad sobą użalamy. Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą. Dziś biorę w obronę dzietnych, przeciętnych, próbujących żyć normalnie, którzy - i to może was zaskoczyć - nie sięgają do niczyjej kieszeni.
Rozliczenia z fiskusem tuż-tuż, więc warto wiedzieć, co można sobie odpisać od podatku. Na rodziców czeka możliwość skorzystania z ulgi na dziecko. W tym roku jest naprawdę wysoka!Kwoty sięgają nawet kilku tysięcy złotych. Chociaż ulga teoretycznie przysługuje na każde dziecko, nie wszyscy rodzice mogą ją dostać. Trzeba spełnić kilka warunków.
800+ to istotna część budżetu wielu polskich rodzin. Nic dziwnego, że świadczenie, które przysługuje na każde dziecko, rozgrzewa nas do czerwoności. Co jakiś czas pojawiają się rozmowy o ograniczeniu wypłat, bo to, co gospodarstwa domowe wspiera - budżet kraju mocno osłabia. Tym razem wiadomo na pewno - część pobierających świadczenie jeszcze w tym roku straci do niego prawo.W ramach pomocy uchodźcom z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do naszego kraju, w marcu 2022 roku polski rząd zadecydował, że oni także zostaną objęci programem Rodzina+. W samym 2022 roku ta pomoc kosztowała budżet Polski 130,5 mln zł.
Rząd obecnie pracuje nad programem "Aktywny rodzic". Ma to być system wsparcia mam, które chcą wrócić do pracy po urlopie rodzicielskim. Dzięki dodatkowym środkom będą mogły pozwolić sobie na opłacenie opieki dla dziecka na czas swojej nieobecności.Świadczenie bardziej znane jest jako "babciowe". Pieniądze można przeznaczyć nie tylko na opłacenie żłobka, lecz także dla babci, która zajmuje się maluchem na co dzień.
Zgodnie z zapowiedziami sejm zajął się podwyżkami świadczeń dla osób niepełnosprawnych. Na tapecie jest teraz podwyżka renty socjalnej, która do tej pory wynosiła niecałe 1600 zł brutto.Osoby, które ją otrzymują, mogą liczyć na bardzo wysokie podwyżki. Prace nad ustaleniem wysokości świadczenia już ruszyły.
Becikowe to świadczenie rodzinne, na które mogą liczyć świeżo upieczeni rodzice. Pieniądze mają pomóc im w pokryciu najpilniejszych wydatków, które wiążą się z powiększeniem rodziny.Do tej pory była to jednorazowa wypłata w wysokości 1000 zł. Jednak w 2024 roku becikowe może się zwiększyć. W niektórych miastach rodzice otrzymają nawet 1500 zł.
Choć świadczenie 800+ budzi wiele kontrowersji, to nie zmienia to faktu, iż jest realnym wsparciem domowego budżetu wielu polskich rodzin. Dziś trudno nam wyobrazić sobie miesiąc, w którym mogłoby nie wpłynąć na nasze konta. Żeby zachować ciągłość wypłat, bardzo ważne jest, aby składać wnioski na kolejny okres rozliczeniowy w terminie. ZUS właśnie ogłosił, że te na okres od 1 czerwca 2024 r. do 31 maja 2025 roku będzie można składać już za kilka dni. Jednocześnie przedstawiciel Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwrócił się do rodziców z apelem.
Na waloryzację świadczenia z programu Rodzina+ czekaliśmy bardzo długo. Od 2016 roku, 500+ było wypłacane na wszystkie dzieci. Inflacja jednak szalała i eksperci, a także polscy rodzice apelowali o zwiększenie kwoty.Zmianę wysokości świadczenia przegłosował nieomal jednomyślnie jeszcze rząd poprzedniej kadencji. Od stycznia 2024 roku na każde dziecko miało ono wynosić 800 zł, jednak rodzice alarmują o przedziwnych sytuacjach!
ZPP apeluje o zniesienie świadczenia 500+ na pierwsze dziecko. Jest propozycja powrotu do starej formy wypłat 800+. Na drugie i kolejne dziecko, a także z progiem dochodowym.Przedsiębiorcy chcą ograniczenia świadczeń socjalnych. Największe zagrożenie dla budżetu państwa widzą w 800+. Chcą zlikwidowania także 300+, a także 13. i 14. emeryturę.
W 2024 roku wchodzą w życie korzystne zmiany w świadczeniach wypłacanych rodzicom. Wszyscy wiemy, jak wiele pieniędzy pochłania wychowywanie dzieci. Wyjątkowy pod tym względem był jednak poprzedni rok, który upłynął pod znakiem wysokiej inflacji i galopujących cen.Oprócz zmian w świadczeniach duże znaczenie ma także wzrost płacy minimalnej. Na jakie środki mogą liczyć rodzice w 2024 roku?
Dużo w przestrzeni publicznej mówi się ostatnimi czasy o nowych i powiększonych świadczeniach, na które mogą liczyć rodzice. Za chwilę 500+ zmieni się w 800+, premier Donald Tusk zapowiedział też babciowe, a od jakiegoś czasu rodzice mogą liczyć także na dofinansowanie opłat za żłobek w wysokości do 400 zł miesięcznie.Programów socjalnych w ostatnich latach przybywa, co jednym się podoba, inni mówią, że te świadczenia powinny być skierowane wyłącznie do rodziców pracujących. A przecież dziś na zasiłek macierzyński mogą liczyć także kobiety, które przed urodzeniem dziecka nie pracowały lub pracowały w na umowę inną, niż umowa o pracę. W całym tym zamieszaniu zapomnieliśmy o becikowym, a to przysługuje nie tylko po urodzeniu dziecka.
W czasie wtorkowej (19.12.2023) konferencj prasowej premier Donald Tusk zapewniał, że jego rząd ma pieniądze na deklarowane wcześniej podwyżki, m.in. dla nauczycieli, a także program Rodzina+ i wiele innych.Sceptycy mogą spać spokojnie, szef rządu zapewnił, że 800+ Polskie rodziny dostaną już w styczniu.
W czasie wtorkowego exposé świeżozaprzysiężony premier Donald Tusk złożył wyborcom wiele deklaracji. Jedną z ważniejszych dla polskich rodzin jest wprowadzenie “babciowego” już w styczniu 2024. Nowy szef rządu przyznał, że ustawa jest już gotowa.Warto jednak wiedzieć, że na to wsparcie, wysokości 1500 zł miesięcznie nie mogą liczyć wszyscy rodzice. Trzeba spełnić dwa kluczowe warunki, a z babcią podpisać umowę.
Podpis prezydenta podnoszący świadczenie 500+ na 800+, został złożony jeszcze latem, oznacza to, że ta podwyżka jest pewna. Rodzice otrzymają je na każde dziecko. Znowelizowany Program Rodzina 800+ wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2024 roku.Jednak część rodziców na samym początku wypłat może liczyć na przelew w wyższej kwocie. Skąd różnice w wysokościach świadczeń?
Kwestia świadczeń z tytułu programu 500+ rozgrzewa społeczeństwo do czerwoności. Każdy, kto bywa w sklepie, choćby spożywczym, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że 500, czy nawet 800 zł obecnie na pełne utrzymanie dziecka w wieku szkolnym nie wystarczy. Jednak zawsze da się też usłyszeć głosy, że kiedyś tego nie było i dzieci dało się wychować, że współcześni rodzice to patologia i ile by nie dostali, to przepiją. Krótko mówiąc, zawsze ktoś będzie niezadowolony, ale będą i tacy, którzy się ucieszą, bo pieniądze realnie wspierają ich domowy budżet i pozwalają zaplanować większe wydatki.
Wielu rodziców czeka niecierpliwie na 1 stycznia 2024 roku. Czy już wtedy dostaną 800+ na dziecko? Czy to świadczenie jest pewne? Czekamy w napięciu, bo przecież wciąż nie ma utworzonego nowego rządu, a nie wszystkie ugrupowania popierają podwyżkę. Uspokajamy 800+ jest pewne, ale większość rodzin nie dostanie wyższego świadczenia na początku roku, niektórzy poczekają nawet do 29 lutego 2024 r. Wyjaśniamy, skąd to przesunięcie w czasie.
Dziś młodzież jest inna, niż kiedyś. Dawniej, kiedy człowiek "wychodził" z domu rodzinnego, był zdany na siebie. Niewiele osób z dzisiejszego pokolenia 40-latków, a tym bardziej jeszcze starszych, może powiedzieć, że z domu wyszli uposażeni. “Ale przed laty nie było 800+” - mówi współczesna młodzież."Gdzie jest moja kasa?" - pytają, mając na myśli to, że rodzice od 2015 roku odbierali na nich zasiłek z programu Rodzina+. A rodzice rozkładają ręce, bo te pieniądze już dawno zostały wydane. Na co? Na dzieci oczywiście, ale młodzi nie zawsze to rozumieją.