Chwile grozy przeżyła kobieta z Lublina, która wybrała się na spacer z dzieckiem. Zaatakował ją mężczyzna z nożem, groził, że ją zabije. Na szczęście w pobliżu znalazł się mężczyzna, który odciągnął napastnika i pomógł kobiecie. Sprawą szybko zajęła się policja. Napastnik trafił do aresztu.
Policja otrzymała zgłoszenie, że kobiety zajmujące się grupą przedszkolaków, mogą być pod wpływem alkoholu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze, przeżyli szok, gdy zbadali kobiety.Prawie 4 promile miała 37-letnia opiekunka przedszkolna w Lisowie koło Kielc, jej młodsza o 3 lata koleżanka również była pijana. Obydwie w tym stanie zajmowały się dziećmi.
Wypadki się zdarzają. Nawet najbardziej troskliwej i zapobiegliwej mamie czasem dziecko sturla się z łóżka... Panika. Przerażenie. Strach o to, czy dziecku nie stało się coś bardzo złego. Tego, co wtedy dzieje się w naszych głowach i sercach, nie sposób opisać. Lęk o najbliższą nam istotę jest najsilniejszą emocją, jaka może przydarzyć się człowiekowi. Jednak trzeba się opanować i działać. Jest kilka czynności, które należy wykonać natychmiast po tym, jak dziecko upadnie z pewnej wysokości.
Są takie zabawki, na które człowiek patrzy i zadaje sobie pytanie: “Dlaczego to powstało?”. Dokładnie taka wątpliwość pojawiła się w naszych głowach, gdy zobaczyliśmy halloweenową maskę z TEDi .Chcielibyśmy napisać, że twórcy tego “dzieła” sztuki zabawkarskiej poszli po rozum do głowy i wycofali ją ze sprzedaży ze względów estetycznych. Ale nie. TEDi prosi klientów, aby zwrócili zakupioną maskę, ponieważ może stanowić zagrożenie dla użytkowników. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Osiemnastego dnia po zabójstwie Olusia, sprawca tego bestialskiego czynu został odnaleziony przez policję. Mężczyzna ukrywał się w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Jak szczur wykopywał nory w ziemi. 6 listopada ze zbiornika wodnego wyłowiono zwłoki mężczyzny, nie dokonano jeszcze stuprocentowej identyfikacji, ale wszystko wskazuje na to, że to ciało poszukiwanego Grzegorza Borysa.Po wielu dniach trudnych poszukiwań i ciężkiej pracy policji, żołnierzy, żandarmerii, leśników i strażaków, udało się odnaleźć bestię? Najprawdopodobniej to Grzegorz Borys został odnaleziony w zbiorniku wodnym Lepusz na terenie TPK. Mężczyzna utonął.
Według nieoficjalnych informacji w zbiornikach wodnych na terenie TPK znaleziono plecak Grzegorza Borysa. Trop mężczyzny podjął pies policyjny.Od początku poszukiwania podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna, działania służb skupiają się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Z nagrań monitoringu wynika, że to tam po zbrodni udał się poszukiwany marynarz.
"Tylko biedronka nie ma ogonka" - śpiewają przedszkolaki. Biedroneczki są słodkie, zjadają mszyce i bardzo je lubimy. Dzieci z lubością liczą im kropeczki i cieszą się, gdy owad przysiądzie im na rączce. Jednak uwaga - nie każda biedronka jest bezpieczna.Lasy Państwowe alarmują, że obecnie mamy w Polsce inwazję biedronek azjatyckich. Choć kojarzą się nam z małym żółtym owadem - jest ich znacznie więcej rodzajów. Większość biedronek azjatyckich to gatunki inwazyjne, które rozmnażają się szybko i wypierają z ekosystemu nasze siedmiokropki.
Od tygodni piszemy o makabrycznej zbrodni, do której doszło w Gdyni. Żołnierz zawodowy, starszy marynarz Grzegorz Borys miał bestialsko zmordować swojego 6-letniego syna. Oluś miał ranę ciętą szyi, znalazła go mama, która kierowana złym przeczuciem wróciła z pracy do domu.Dziecko nie dawało żadnych oznak życia. Kobieta natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy i wskazała męża jako sprawcę. Borys wcześniej zbiegł. Z nagrań z monitoringu wnika, że dom opuścił pospiesznie około 3 godzin wcześniej. Oluś już nie żył. Śledczy mówili z przekonaniem, że poszukiwany ukrywał się w trójmiejskich lasach. Osiemnastego dnia po zabójstwie Olusia, sprawca tego bestialskiego czynu został odnaleziony przez policję. Mężczyzna utonął. To jednak nadal nie jest odpowiedź na najważniejsze pytanie - dlaczego zamordował swoje dziecko?
To już trzecia doba poszukiwań Grzegorza Borysa, który został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, którego miał dopuścić się na 6-letnim synu. Mężczyzna zbiegł, a jak nieoficjalnie mówią funkcjonariusze biorący udział w poszukiwaniach - ciężko będzie go znaleźć, ale się nie poddamy, Grzegorz zostanie schwytany.“Gazeta Wyborcza” informuje, że wg. jej ustaleń zabójstwo dziecka mogło być skrupulatnie zaplanowane. Pojawiają się też nowe, niepokojące informacje o samym poszukiwanym. Zupełnie jak scenariusz filmu kryminalnego, tyle że dzieje się naprawdę.
Wczoraj w Poznaniu doszło do dramatycznego wydarzenia. Grupę przedszkolaków, która przebywała na spacerze, zaatakował 71-letni mężczyzna, prawdopodobnie chory psychicznie. Jedno z dzieci zostało ranne w klatkę piersiową. 5-latek był reanimowany na miejscu zdarzenia i w szpitalu, ale niestety zmarł. Napastnika pomógł ująć pracownik firmy odbierającej śmieci: „Dzieci strasznie płakały”, powiedział.
Dramatyczne sceny rozegrały się w Poznaniu tuż po godzinie 10. Grupę przedszkolaków, które przebywały na spacerze, zaatakował z nieznanych dotąd przyczyn 71-letni mężczyzna.Jedno z dzieci zostało ranne w klatkę piersiową. 5-latek był reanimowany na miejscu zdarzenia i w szpitalu. Dziecko zmarło.
Dramatyczne sceny w Poznaniu. Lekarze walczą o życie 5-latka.Artykuł będzie aktualizowany.
GIS apeluje do rodziców o niepodawanie dzieciom popularnego suplementu. Doszło do pomyłki i w opakowaniu znalazła się inna substancja.Sprawdź, czy masz go w domowej apteczce. Jeśli tak - nie podawaj go dziecku. Lek może stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka.
Zawsze martwimy się, gdy dziecko zaczyna chorować. Wysoka gorączka, zapchany nos – to nic przyjemnego. Ale są takie objawy, które powinny nas natychmiast postawić w stan gotowości. Jednym z nich jest kaszel krtaniowy. W internecie pojawiło się nagranie, które powinna zobaczyć każda mama. Ten kaszel jest jedyny w swoim rodzaju. Podpowiadamy, co robić, gdy dziecko zaczyna wydawać podobne dźwięki.
Wszyscy lubią PEPCO, ta sieć jest tania, ma wiele sklepów w całym kraju i dużo pięknych wzorów. Bawełniane body, kombinezony, piżamki czy koszulki dla dzieci wyprzedają się, jak ciepłe bułeczki.Niestety zdarza się, jak w każdym innym sklepie, że niektóre produkty bywają wadliwe. Teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że sieć musiała wycofać jeden z popularnych elementów dziecięcej garderoby. Jednocześnie PEPCO apeluje do tych, którzy go zakupili o zwrot do najbliższego sklepu.
Jak się słyszy takie historie, to po prostu ręce opadają. Nastolatkowie postanowili zabawić się na korytarzu klatki schodowej. Wykorzystali do tego petardy i zapalniczkę. Gniew sąsiadów zapamiętają na długo.
Kołyska już jest, wózek też kupiony, wieże z pieluszek piętrzą się w sypialni. Zaczynasz się zastanawiać, co jeszcze możesz zrobić, aby twój maluszek czuł się komfortowo i bezpiecznie w domu. A pamiętałaś o tym?Pojawienie się małego człowieka w domu to wielka rewolucja. Nie tylko dla rodziców, ponieważ niemowlę w domu wiąże się z licznymi zmianami w przestrzeni, w której do tej pory żyliście tylko we dwoje. I znów nie chodzi tylko o to, że bobasowe urządzenia zagracą wam pół domu.Co może się stać, jeśli nie zabezpieczysz domu?Nie będę tu straszyć cię wszelkimi możliwymi wypadkami z udziałem niemowląt. Wiedz jednak, że gdy pojawi się dziecko, zaczniesz nieustannie myśleć o zapewnieniu mu bezpieczeństwa. By zdjąć sobie, chociaż częściowo ten ciężar z barków, zapytaj ekspertów, jak dokładnie przygotować przestrzeń dla niemowlęcia.We wrześniu PZU zbiera pytania od kobiet w ramach kampanii prewencyjnej „Bez obaw o przyszłość”. Na ich podstawie stworzy bazę wiedzy dla wszystkich mam. Na twoje wątpliwości odpowiedzą eksperci: ginekolog-położnik, psycholog i prawnik. Dzięki nim zyskasz pewność, że przestrzeń, do której właśnie zapraszasz maluszka, jest całkowicie dla niego bezpieczna.
Dzieci zaczepiają kierowców na parkingach w ramach nowego wyzwania. Ta zabawa może mieć niebezpieczne skutki. Nowa zabawa przyszła (jak wiele innych) z Internetu. Nastolatki, które biorą w niej udział, relacjonują przebieg wyzwania w mediach społecznościowych. Bawią się tak polskie dzieci. Młodzi ludzie zupełnie nie zdają sobie sprawy z ryzyka, na jakie się narażają.
Dziennikarze katolickich redakcji mocno się zdziwili, kiedy otworzyli maila z zaproszeniem na wrocławski Marsz dla Jezusa. Wśród załączników, poza mapką znaleźli zdjęcie nagiej dziewczynki. Jeden z organizatorów wydarzenia, Andrzej B., który rozsyłał maile, był już raz skazany za pedofilię.Policję zaalarmowała jedna z dziennikarek. B. tłumaczył się dość pokrętnie.
Uroczy kotek zostaje wycofany ze sprzedaży w sklepach Leroy Merlin. A sieć prosi o niezwłoczny zwrot siedziska i obiecuje zapłatę za wadliwy produkt.Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) ostrzega przed siedziskami dla dzieci, sprzedawanymi w sklepach Leroy Merlin. Jak się okazuje, produkt może być niebezpieczny dla maluchów, które z niego korzystają.
- Najmniej pewnie, jeśli chodzi o wypadki domowe z udziałem dzieci, czują się rodzice jedynaków - mówi Andrzej Pawlukanis ratownik medyczny i założyciel przedkaretką.pl. Ekspert nie ma wątpliwości, że kiedy dojdzie do zdarzenia, nie ma już czasu na szukanie wiedzy w internecie.Rozmawiamy o najczęstszych zdarzeniach z udziałem najmłodszych, do jakich dochodzi w domu. Tworzymy compendium wiedzy, którą każdy rodzic powinien posiąść, żeby w razie wypadku móc się do niej odwołać. - Dzieci niestety rodzą się bez instrukcji obsługi, o wiedzę musimy zatroszczyć się sami - mówi ratownik.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) opublikował w sieci wideo, na którym udokumentowany został brutalny atak na pochodzących z Ukrainy nastolatków.
Jak informuje Onet w jednym z warszawskich przedszkoli wykryto bakterię Legionelli. Placówka normalnie pracuje, ale są zalecenia sanepidu. W Publicznym Przedszkolu nr 20 przy ul. Sempołowskiej w Warszawie (Żoliborz) wykryto groźną dla zdrowia bakterię Legionelli. To pierwszy potwierdzony przypadek w placówce oświatowej w tym roku szkolnym.
Na Podkarpaciu rośnie liczba zakażeń Legionellą. Tuż przed nowym rokiem szkolnym Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie wydała zalecenie dotyczące bezpieczeństwa dla szkół i przedszkoli.
W wakacje znów staje się głośno o niebezpiecznej zabawie, która wiąże się z zaginięciami dzieci. Policja postanowiła ostrzec rodziców przed konsekwencjami udziału w popularnym wyzwaniu.Niebezpieczna zabawa to „48 hours challenge – zniknij bez śladu". Pojawiła się w mediach społecznościowych kilka lat temu. Policja podaje powody, dla których rodzice powinni być czujni i kontrolować, co robią ich dzieci w Internecie.
PEPCO wycofuje ze sprzedaży produkt dla dzieci. Jak się okazało, jego użycie może grozić niebezpieczeństwem. “Produkty nie spełniają standardów bezpieczeństwa firmy PEPCO” - podano w oświadczeniu.
Po ostatnim Child Alercie, który postawił na nogi cała Polskę, wraca temat bezpieczeństwa dzieci w sieci. Czy można coś zrobić, żeby zapobiec przypadkowym i niebezpiecznym znajomościom, które dzieci zawierają w Internecie? Czym jest child grooming?Porwanie 11-latki z Sosnowca, do którego doszło w ostatni weekend, to przykład child groomingu. Niebezpiecznego zjawiska, na które narażone są dzieci, korzystające z Internetu. Jak do niego nie dopuścić?
Ogłoszony w weekend Child Alert został odwołany. Policja poinformowała, że poszukiwania 11-letniej Wiktorii się zakończyły. Dziewczynka została odnaleziona. Przypomnijmy, Child Alert został ogłoszony w niedzielę wieczorem. Dotyczył dziewczynki, która zaginęła w weekend. Do tej pory system był uruchamiany w Polsce sześć razy.