W lipcu w Sianożętach w Bałtyku topiły się dwie dziewczynki. Zauważył to mężczyzna, który rzucił się im na ratunek. Dziewczynki uratowano, ale mężczyzna musiał być reanimowany na brzegu i trafił do szpitala w śpiączce. Teraz jego syn opisuje, jakie skutki miało to zdarzenie dla jego rodziny i apeluje do rodziców, którzy spędzają czas nad Bałtykiem.List został przysłany do redakcji portalu miastokolobrzeg.pl. Jego autor chce wpłynąć na wyobraźnię plażowiczów. Ten przekaz szczególnie powinien trafić do rodziców, którzy jadą nad morze z małymi dziećmi i niekoniecznie opiekują się nimi tak, jak powinni.
GIS poinformował o wycofaniu partii popularnej herbatki ziołowej, którą można kupić w sieci Biedronka. Produkt zawiera substancje, które mogą być groźne dla dzieci. Sprawdź, czy masz ją w domu! Główny Inspektor Sanitarny podjął decyzję o wycofaniu herbatki ziołowej Melisa. Zgodnie z podanymi w komunikacie GIS-u informacjami w partii herbatki wykryto wysoki poziom alkaloidów pirolizydynowych.
Czteroletnie dziecko samo wyszło ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Maluch błąkał się po ulicach miasta. Przypadkowi ludzie znaleźli go w okolicy przejścia dla pieszych. Jak mogło dojść do tak niebezpiecznej sytuacji? Kto jest winny takiemu zaniedbaniu? Gdzie byli dorośli, którzy powinni zapewnić małemu dziecku opiekę?Do zdarzenia doszło wieczorem między godziną 19 a 20. Czterolatka, który stał na ulicy bez opieki dorosłych, zauważyli przypadkowi ludzie. Była to rodzina ze Słupska przejeżdżająca przez miasto. Dzięki ich czujności dziecko szybko trafiło pod opiekę policjantów.
W zakopiańskiej restauracji do młodej mamy wezwano policję. Kobieta miała pod opieką małe dziecko. Przebieg jej spotkania z koleżanką wyraźnie zaniepokoił innych klientów lokalu, dlatego wezwali funkcjonariuszy.
Samotnie spacerującego chłopczyka nad ranem zauważył kierowca autobusu. Na miejsce wezwano patrol policji. Gdzie w tym czasie byli rodzica malucha?
Nauka samodzielności to jeden z najważniejszych etapów wychowywania dziecka. Rodzice stopniowo muszą dawać maluchom coraz więcej przestrzeni, by dzieci nabierały nowych umiejętności, a także pewności siebie. Jednym z wyrazów zaufania i nadania sprawczości dziecku może być pozwolenie na samodzielne wyjście na dwór lub zabawę na placu zabaw. Pytanie, jaki wiek będzie najlepszy?W jakim wieku najczęściej widzicie dzieci na placach zabaw? Czy zawsze są tam pod opieką dorosłego? Czy widujecie samodzielnie bawiące się rodzeństwa? Każdy rodzic ma prawo sam wybrać moment, w którym pozwala dziecku na wyjście na dwór bez opieki. Należy jednak wziąć pod uwagę kilka czynników.
Sinice nad Bałtykiem doprowadziły do zamknięcia sześciu kąpielisk w Gdyni i powiecie nowodworskim. W tych lokalizacjach obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Sprawdź, czy inne kąpieliska są bezpieczne.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w Łodzi. Zaniepokojona matka zadzwoniła na pogotowie, bo jej malutka córeczka nie mogła oddychać. W czasie interwencji medycznej okazało się, że w krtani niemowlęcia, utknął smoczek. Pojawiło się pytanie, czy smoczki są bezpieczne?
Organizacja podróży z dziećmi to temat, który powraca jak bumerang każdego lata. Jak zapewnić najmłodszym bezpieczeństwo i komfortu w trakcie jazdy samochodem? Zastanawiają się nad tym zarówno rodzice, jak i marki komercyjne, organizując przeróżne inicjatywy edukujące. Jedną z takich akcji jest „Czytamy z Volvo”, nowy projekt salonu Volvo Car PGD przy al. Powstańców Śląskich w Krakowie.
2 lipca na Bulwarach Czarnej Przemszy w Będzinie doszło do dramatycznej sytuacji z udziałem 3-letniego chłopca. Malucha uratowała tylko obecność strażaków, którzy błyskawicznie wkroczyli do akcji. Liczyła się każda sekunda.Rozpoczął się okres wakacyjny. Rodzice z dziećmi coraz częściej wychodzą nad rzekę, jezioro czy basen, by poodpoczywać w pobliżu chłodnej wodny. Jednak w takim otoczeniu, trzeba szczególnie uważać. Nieostrożność może zakończyć się tragedią.
Kamera monitorująca dom pewnej rodziny zarejestrowała niebezpieczne zajście, które mogło skończyć się nawet śmiercią małej dziewczynki. Dziecko w pewnym momencie wpadło do basenu i zniknęło pod taflą wody. Początkowo ojciec nic nie zauważył.Nagranie opublikowane w sieci powinno być przestrogą dla wszystkich rodziców. Rozpoczął się sezon wakacyjny, a wraz z nim coraz częstsze wyjścia na basen czy nad wodę. Lepiej uważać na swoje dzieci, by później nie pluć sobie w brodę.
Mimo wysokiej temperatury na zewnątrz pewien mężczyzna zostawił swoją dwuletnią dziewczynkę w zamkniętym samochodzie. W międzyczasie sam poszedł na zakupy. Na szczęście dziecko zauważyła jedna z ekspedientek, która natychmiast zareagowała.Do sytuacji doszło w sobotę 18 czerwca w Zatorze. W godzinach popołudniowych kobieta zadzwoniła na komisariat policji, zgłaszając informację o płaczącym dziecku w nagrzanym samochodzie. Mundurowi natychmiast przybyli na miejsce.
Grupa chłopców z Konina w wieku 12-13 lat wspięła się na dach Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego. W trakcie swojej "zabawy" małoletni zniszczyli blachodachówkę, pokrycie dachowe altany i kilka świetlików pomieszczeń socjalnych. Całość zajścia zarejestrowały kamery.Chłopcy z Konia swoim zachowaniem ściągnęli na siebie niemałe kłopoty. Poszkodowana instytucja przekazała nagranie z monitoringu policji, w efekcie czego małoletni zostali przesłuchani w obecności opiekunów prawnych. Jak poinformowali mundurowi chłopcy "nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji".
Matka małego chłopca postanowiła zaapelować do wszystkich rodziców o ostrożność. Jej synek zmarła, kiedy drobna pinezka przekłuła mu lewe płuco. "To był dziwny wypadek. Chcę, tylko żeby inni ludzie tego nie doświadczyli"Każdy rodzic wie, że małego dziecko nie można stracić z pola widzenia. Wystarcza dosłownie jedna chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii. Najboleśniej przekonała się o tym Ayla Rutherford, która straciła dziecko przed jedną pinezkę.
Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego eskortowali do szpitala 7-miesięczne dziecko, które miało problemy z oddychaniem. Dzięki ich sprawnej akcji maluch szybko trafił pod opiekę lekarzy. Obecnie jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Do policjantów z piotrkowskiej "drogówki" podjechał samochód z mężczyzną i jego 7-miesięcznym synkiem. Okazało się, że maluch potrzebuje natychmiastowej interwencji lekarskiej. Funkcjonariusze od razu wiedzieli co robić.
Nagranie opublikowane przez Spotted Lublin powoli zdobywa internet. Widzimy na nim, jak mała dziewczynka pięknie dziękuje kierowcy za przepuszczenie jej na pasach. "Bo kultury należy uczyć się od małego" - piszą internauci.Od tej dziewczynki mógłby uczyć się niejeden dorosły. Dziewczynka po przejściu przez pasy odwróciła się do kierowcy i pomachała mu ręką.
Ta mama postanowiła ostrzec innych rodziców po tym jak jej 14-miesięczna córka ugryzła bombkę świąteczną. Kobieta była przerażona. Bańka dosłownie eksplodowała w ustach dziecka. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Matka dzięki znajomości pierwszej pomocy wiedziała, co zrobić w zaistniałej sytuacji. Ostrożnie wyjęła odłamki z buzi dziecka, a następnie zabrała je do szpitala. Lekarze musieli wykonać dodatkowe prześwietlenie.
- Po przybyciu na miejsce dziecko nie oddychało i zaczęło robić się sine — relacjonują strażacy z OSP Lututów. Dzięki szybkiej reakcji kilkuletnich sióstr niemowlę udało się uratować. Jego matka zemdlała na miejscu. Kiedy 6-tygodniowy brat 7-letniej Nikoli oraz 10-letniej Leny z Lututowa zaczął się dławić, dziewczynki zadziałały w ekspresowym tempie. Dzięki ich telefonowi strażacy mogli szybko dotrzeć na miejsce i pomóc dziecku. Wszystko skończyło się szczęśliwie.
Na Instagramie australijskiej sanitariuszki i influencerki Nikki pojawił się bardzo ważny post. Kobieta skierowała się bezpośrednio do swoich obserwatorów z apelem dotyczącym jedzenia w samochodzie. Stwierdziła, że rodzice podróżujący z maluchami nie powinni im dawać żywności, gdyż grozi to zadławieniem.U dziecka do zadławienia może dojść znacznie łatwiej niż u osoby dorosłej. Świadoma zagrożenia sanitariuszka przyznała, że w jej samochodzie panuje jedna zasada: zero jedzenia w trakcie podróży.
W sobotę w Starym Bystrym potrącony został trzynastoletni chłopiec. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Ojciec chłopca prosi świadków o kontakt. Chce znaleźć kierowcę, który potrącił jego syna.Trzynastoletni chłopiec obecnie znajduje się w szpitalu. Ojciec twierdzi, że ma wstrząs mózgu i traci pamięć. Sprawca zdarzenia jest poszukiwany przez policję. Świadkowie są proszeni o kontakt.
Komenda Wojewódzkiego PSP w Szczecinie przekazała, że pod opiekę ratowników trafiło około 30 osób z podejrzeniem podtrucia. Wszyscy byli w basenie jednego z Kołobrzeskich hoteli. Wśród nich jest troje dzieci.Cztery osoby zostały przetransportowane do szpitala z hotelu w Kołobrzegu. Około 30 osób ma znajdować się pod opieką ratowników medycznych. Wszystkie osoby miały przebywać w hotelowym basenie. Podejrzewa się u nich zatrucie nieznaną substancją chemiczną.
26-letnia Keane Winchester z Tiptonville w stanie Tennessee razem ze swoim 2-letnim synkiem stała się ofiarą agresywnego włamywacza. Mężczyzna próbował za wszelką cenę wejść do ich domu. Kobieta zabarykadowała się w łazience.Zdarzenie zostało zarejestrowane na kamerze znajdującej się przed wejściem do domu rodziny Winchester. Włamywacz, używając kawałków drewna, przebił się do środka. Na szczęście policja szybko przyjechała nie miejsce. Kobieta z dzieckiem wyszli z tego cało.
W ostatnim czasie dużą popularnością w mediach społecznościowych cieszy się zabawa, do której rodzice zgłaszają siebie i swoje pociechy. Wszystko wygląda niewinnie, ponieważ chodzi o czytanie książek. Czy to na pewno bezpieczne?Biorę udział w projekcie czytania z dziećmi i z tego co wiem, ten projekt przynosi dużo dobroci — przeważnie tak zaczyna się wpis zachęcający do udziału w zabawie. Wszystko polega na podaniu swojego adresu, wysłaniu książki i wyczekiwaniu na przyjście lektur dla naszej pociechy. Biorąc udział w tej zabawie, sprawisz, że Twoje dziecko i dziecko, któremu wyślesz może otrzymać 36 książek — czytamy.
Uzależnienie od internetu (oraz szerzej – od urządzeń elektronicznych) bywa uznawane za współczesną chorobę cywilizacyjną. Badania, przeprowadzone kilka lat temu przez APA (Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne) pokazują, że problem ten spotyka nawet kilka procent wszystkich użytkowników sieci. Niestety, dotyczy też coraz to młodszych dzieci. Agnieszka zdecydowała się opowiedzieć o perspektywie mamy uzależnionego dziecka w rozmowie z redakcją portalu Gazeta.pl.
Wspaniała niespodzianka dla najmłodszych z okazji Dnia Dziecka! Została ona przygotowana przez nosorożca Rogatka. Bohater „Kampanii Kolejowe ABC” zaprasza do wspólnego zdjęcia. Wystarczy wejść na stronę internetową: www.kolejoweabc.pl/fotobudka. To jednak nie koniec! Jesteście ciekawi?Co jeszcze czeka na dzieci? To nowa seria fabularnych filmów z udziałem ulubionych bohaterów maluchów - Rogatka i Stasia. Pamiętacie miasteczko, w którym rozgrywa się akcja serii edukacyjnych filmów animowanych? W Peronowie (https://kolejoweabc.pl/peronowo/) dzieci poznają najważniejsze zasady bezpieczeństwa kolejowego. Teraz z okazji Dnia Dziecka Rogatek przygotował wyjątkową niespodziankę i zaprasza wszystkich do wspólnego zdjęcia! To bardzo proste - na stronie www.kolejoweabc.pl/fotobudka należy wykonać zaledwie cztery proste kroki, aby cieszyć się pamiątką. Fotografia z pewnością wywoła uśmiechy na twarzach dzieci.– Na razie zapraszamy na wirtualne spotkania z Rogatkiem, aby wspólnie z nim uczyć się zasad bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że już niedługo dzieci będą miały okazję zobaczyć naszego sympatycznego nosorożca na żywo w trakcie wakacji – informuje Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.Uwaga, to jednak nie koniec niespodzianek. Już w czerwcu pojawi się nowy cykl krótkich filmów, na których Rogatek i Staś prezentują zasady bezpiecznego zachowania w pociągu oraz w pobliżu torów kolejowych.Wszystkie filmy dostępne są na kanale YouTube „Kampanii Kolejowe ABC” (https://www.youtube.com/channel/UCODe4LvyEAoB3MSiJTKC0vg/videos):1) Rogatek uczy: kulturalne zachowanie podczas podróży,2) Rogatek uczy: bezpieczne miejsce zabaw,3) Rogatek uczy: co robić podczas podróży,4) Rogatek uczy: zagubiony bagaż,5) Rogatek uczy: bezpieczne przejście przez tory.Sympatyczny Rogatek i jego przyjaciele są aktywni także w mediach społecznościowych. Na profilach Kolejowego ABC na Facebooku i Instagramie, znajdziecie edukacyjne filmiki, zagadki, rebusy oraz konkursy. Koniecznie zajrzyjcie także na stronę www.kolejoweabc.pl. Tam zarówno rodzice, jak i pedagodzy znajdą ciekawe pomoce dydaktyczne. To również morze pomysłów na to, jak przekazać najmłodszym zasady bezpieczeństwa kolejowego. „Kampania Kolejowe ABC” realizowana przez Urząd Transportu Kolejowego to ogólnopolska kampania informacyjno-edukacyjna, propagująca zasady bezpieczeństwa oraz wartości i wzorce związane z odpowiedzialnym zachowaniem się podczas korzystania z transportu kolejowego. Kampania jest współfinansowana ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Źródło: materiały partnera
Aby wozić dziecko samochodem w bezpieczny sposób, zgodny z najnowszymi przepisami, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Niestety nadal wielu rodziców o nich zapomina, co grozi ogromnym nieszczęściem. Sprawy absolutnie nie powinno się bagatelizować.
Nie wiadomo, dlaczego pies postanowił zaatakować małą dziewczynkę. Wiadomo jednak, że gdyby nie bohaterska postawa 6-latka z amerykańskiego stanu Wyoming, historia mogłaby skończyć się tragicznie. Dzielny chłopiec przypłacił swój czyn 90 szwami założonymi przez chirurgów. Absolutnie jednak go nie żałuje.
Jeśli pozwalamy na to, aby nasze dziecko korzystało z internetu, powinniśmy poświęcić bardzo dużo uwagi na to, aby zapewnić mu tam maksymalne bezpieczeństwo. Sieć jest pełna treści, które mogą we wspaniały sposób wspomagać jego rozwój. Niestety można znaleźć tam również rzeczy, których absolutnie nie powinien widzieć maluch. Tłumaczymy, na co zwrócić uwagę oraz jak chronić naszą pociechę przed niebezpieczeństwami czyhającymi w internecie.