Niezależnie od tego, czy pierniczki kupujesz, czy pieczesz osobiście, na święta nie ma chyba domu, w którym dzieci nie przyozdabiałyby ciastek dla Mikołaja. Podpowiadamy, jak zrobić zdrową i przepyszną polewę do pierników dużych i małych.
Święta zbliżają się wielkimi krokami. I niezależnie od tego, czy szukasz już prezentów, czy martwisz się, jak uda ci się to wszystko ugotować, zajrzyj do Biedronki. Od 27 listopada znajdziesz w promocyjnej gazetce Biedronki wiele okazji. W tym niezwykłą promkę na wielofunkcyjny robot kuchenny.
Rusza sezon na cytrusy. Sklepowe półki uginają się od pomarańczy, grejpfrutów i pomelo. Wśród nich królują oczywiście mandarynki - jedna z ulubionych cytrusów Polaków. Podpowiadamy, jak wybrać najbardziej soczyste owoce dla rodziny. I to za jednym przyłożeniem ręki.Bogactwo witaminy C w cytrusach sprawia, że powinny one regularnie gościć na naszym stole. Szczególnie w okresie przeziębieniowym. Podawanie dzieciom słodkich mandarynek to najprostsza droga do wzmocnienia ich odporności. Bo przyznajcie sami, czy znacie dziecko (i dorosłego), który nie lubi mandarynek?
Chcąc dobrze karmić dziecko, powinniśmy przede wszystkim dbać o wysoką jakość i różnorodność składników. Wtedy parówka, od czasu do czasu dziecku nie zaszkodzi. No, chyba że przygotujesz ją w ten sposób.Są takie dania, które w porannej gonitwie ułatwiają rodzicom zadanie. Naleśniki (jeśli wstaniesz wystarczająco wcześnie), płatki z mlekiem, jajecznica i parówki - to gwarancja, ze dziecko zje śniadanie bez marudzenia. Jednak prawda jest taka, że większość z nich ze zdrowym posiłkiem niewiele ma wspólnego.
Chcemy, by nasze dzieci były zdrowe i dobrze się rozwijały, więc od samego początku dbamy o ich dietę. Ale w pewnym momencie musimy zapisać je do żłobka, przedszkola, szkoły. To są takie momenty, w których tracimy kontrolę nie tylko nad tym, co nasze dziecko robi, ale także, co je i pije. Do kuriozalnej sytuacji doszło w jednym z przedszkoli. Mama stwierdziła, że nie życzy sobie, by jej dziecko dostawało do picia kompot. To, jak zareagowała dyrektorka, zaszokowało nie tylko ją.
Rogale świętomarcińskie od kilku lat przeżywają odrodzenie. Można je kupić w każdym wielkopowierzchniowym sklepie w kraju. Ale czy wiesz, skąd się wzięły i w czym tkwi sekret wypieku tych idealnych? Legenda o ich powstaniu sięga aż do Rzymu. Św. Marcin był rzymskim rycerzem, kiedy wyjeżdżał z wojskiem do Amiens, u bram miasta ujrzał żebraka. Była mroźna zima, a ten człowiek był lekko odziany i przemarznięty. Marcin mieczem odciął połowę swojego płaszcza i oddał biedakowi. Ofiarował mu także cały majątek. Potem nie raz ratował biedaków, głównie jedzeniem.
Rozbijasz jajko i oceniasz, czy będzie z niego smaczna jajecznica. Zerkasz, czy nie ma zarodka oraz czy ma odpowiednio "zdrowy" kolor. Pytanie tylko, który odcień żółtka jest lepszy - jaśninejszy, czy mocno pomarańczowy? Odpowiadamy.
Od momentu powstania system Nutri-Score budzi kontrowersje. Im dłużej funkcjonuje, tym więcej głosów oburzenia można usłyszeć od ekspertów ds. żywienia, towarzystw naukowych, organizacji zrzeszających producentów lokalnej żywności, a także pacjentów.Pomimo negatywnej opinii dużej części środowiska naukowego system bez przeszkód wprowadzany jest na polski rynek przez największe sieci handlowe oraz międzynarodowe koncerny spożywcze. W odpowiedzi na te działania powstała petycja, skierowana do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, z wnioskiem o sprawdzenie, czy system nie wprowadza konsumentów w błąd.
Jeśli kiedykolwiek wyrzucałaś sobie, że nie karmisz swojego dziecka wystarczająco zdrowo, teraz odetchniesz z ulgą. Danie, które my podajemy w naprawdę kryzysowej sytuacji, na Wyspach Owczych jest jednym z podstawowych posiłków. Całe szczęście, że na tym nie kończy się jadłospis tamtejszych dzieciaków!Na Wyspach Owczych dzieci jedzą – oczywiście – mnóstwo baraniny, ale również owoców. A co noszą ze sobą do szkoły w śniadaniówkach? To może cię bardzo zaskoczyć. Do pudełek rodzice wkładają im, między innymi, czipsy – ale to nie to, o czym myślisz.
Wszyscy pędzimy. Praca – dom – praca. Mamy mało czasu, a dużo spraw do załatwienia. Doba staje się coraz krótsza. Bywa, że brakuje nam nawet chwili na to, by przygotować dla rodziny zdrowy obiad. A nasze dzieci? Myślimy: „Dobrze, że chociaż one mogą zjeść sobie ciepły posiłek w szkole”. Czyżby?Niestety, coraz bardziej popularne wśród młodych ludzi stało się wpadanie po lekcjach do Żabki. Tam mogą kupić hot-doga. Ta przekąska, która powinna stanowić rodzaj sporadycznego ratunku dla głodnego, gdy naprawdę nie ma lepszej alternatywy, stała się obowiązkowym punktem dnia dla wielu dzieci. Jakie mogą być tego konsekwencje?
Kamila jest mamą siedmioletniego Kuby. Gdziekolwiek się nie ruszą, czy to na wycieczkę, czy po prostu do galerii handlowej, ona ma zawsze w torebce adrenalinę. Nigdy nie zapomni tego pierwszego razu, kiedy jej syn zjadł jakieś orzechy.Zesztywniał mu język i wargi. Na brodzie pojawiły się czerwone plamy, które w ciągu kilku minut rozprzestrzeniły się na szyję, dekolt i ramiona. Dziecko zaczęło słabnąć, czuło się fatalnie. Nie wiadomo, co by się stało, gdyby natychmiast nie zostało przewiezione do szpitala...
Co kraj to obyczaj. Klasyka szkolnej stołówki w Polsce to kluski leniwe i kotlety schabowe, a w Wielkiej Brytanii – smażona ryba z frytkami. Cóż, można by się przyczepić do każdego z tych dań, ale prawda jest taka, że dzieciom trzeba podać coś, co zjedzą. Na temat brytyjskich szkolnych stołówek w sieci krąży sporo informacji, często niepochlebnych, ale czy to jest prawda i tylko sama prawda? O tym, jak wygląda szkolne jedzenie w Anglii, opowiada nam mieszkająca tam Polka, dziennikarka i podróżniczka. Przyznam, że sama chciałabym jeść tak różnorodnie.
Niemal każde dziecko przechodzi na pewnym etapie swojego rozwoju okres neofobii, czyli przywiązania tylko do określonych pokarmów i odrzucania innych. Neofobia jest naturalna i z czasem mija.Niektóre dzieci mają o wiele silniejszą awersję do jedzenia. Przeciąga się ona w czasie i bywa, że nawet nastolatek unika różnych produktów z powodu ich koloru, czy konsystencji. Jeśli to odbija się na jego zdrowiu, warto zrobić diagnozę AFRID.
Pasożyty u dzieci to poważny problem, który może prowadzić do wielu powikłań zdrowotnych. Na szczęście istnieją sposoby, aby się ich pozbyć. Pomóc może specjalna dieta.
Zdrowe odżywianie połączone z aktywnością fizyczną i rezygnacją ze złych nawyków może pomóc szybciej zajść w ciążę. Sprawdź, co jeść, a czego unikać, kiedy starasz się o dziecko?Kiedy starasz się o dziecko, potrzebujesz właściwej dawki składników odżywczych, aby stworzyć odpowiednie warunki dla poczęcia. Oto przewodnik po diecie, która pomoże ci w osiągnięciu tego celu.
Pamiętasz kluski ze skwarkami i ten barszcz, który już nigdy, nigdzie nie smakował tak samo? Nawet chleb skropiony wodą i posypany cukrem w twoich wspomnieniach jest tak pyszny, że ciężko mu znaleźć godne zastępstwo. Nie da się tego smaku odtworzyć, choćbyś z aptekarską dokładnością odtwarzała przepisy babci.Smaki z dzieciństwa zapisują się w naszej pamięci na całe życie, kształtują nasz gust, ale przede wszystkim pomagają przywołać beztroskie wspomnienia. Bo to co nacechowane emocjonalnie pamiętamy najlepiej. Im bardziej czułaś się u babci szczęśliwa, tym lepszy jest ten barszcz w twojej pamięci. Twoje dziecko właśnie zapisuje swoje karty pamięci.
Wiśnie - kwaśne, soczyste i posiadające szereg właściwości leczniczych. Jeśli jeszcze do tej pory nie włączyłaś ich do diety swojego dziecka, koniecznie musisz to nadrobić.Wiśnie pomogą w walce z niejadkiem, który wybrzydza przy obiedzie oraz maluszku, który co noc miewa problemy z wyciszeniem.
Dzieci w tym przedszkolu z okazji urodzin nie mogą zjeść prawdziwego tortu. Muszą dmuchać świeczki na drewnianym cieście. Pracownicy placówki troszczą się w ten sposób o zdrowe odżywienie przedszkolaków. Czy sprawy nie zaszły jednak za daleko?
Ryby są zdrowym składnikiem diety i poleca się je nawet niemowlętom. Nie znaczy to jednak, że każdą rybę można nałożyć na swój talerz czy dać małemu dziecku. Warto wiedzieć, jaką rybę wybrać. I jak przyrządzoną. Gdy jedziesz nad morze, stałym punktem kulinarnego programu jest na pewno ryba ze smażalni (koniecznie z frytkami). Tylko, czy to dobry pomysł dla każdego.
Organizacja Environmental Working Group (EWG) opublikowała ranking najbardziej zanieczyszczonych owoców, który nazwała "brudną dwunastką". To lista owoców i warzyw, które zawierają pestycydy. Dla równowagi powstał również drugi ranking zwany "czystą piętnastką".Do stworzenia listy EWG posłużyły dane z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa oraz próbki warzyw i owoców. W sumie pobrano 46 tys. sztuk materiału i przeanalizowano 46 gatunków. Lista pestycydów, których szukano w roślinach, miała aż 251 punktów. W dodatku przed pobraniem próbki, warzywa i owoce były myte, bądź obierane. Wnioski?
Kto z nas nie widział berbecia przyssanego do tubki z owocami? Kto sam nie podał takiej przekąski dziecku?? Okazuje się, że jednak, że tubki z owocami niosą ze sobą kilka zagrożeń, z których rodzice mogli nie zdawać sobie sprawy.Tubki owocowe dla dzieci to popularny przysmak podawany maluchom już poniżej roku. Nic dziwnego, że spodobały się rodzicom i stały się niezbędnym wyposażeniem każdej maminej torebki. Zawierają owoce i warzywa, wytrzymują wstrząsy wózka, w przeciwieństwie do chrupek, łatwo się otwierają, a przede wszystkim smakują dzieciom.
Kształtowanie nawyków żywieniowych u dzieci rozpoczyna się od najmłodszych lat. Istotne jest, aby rodzice dbali o prawidłowo zbilansowaną dietę, w której nie może zabraknąć produktów zbożowych. O tym, jak ważne jest włączenie pełnowartościowej kaszy do codziennego menu przedszkolaka oraz o sposobach jej podania mówi Monika Stromkie-Złomaniec, dietetyk i ekspert VII edycji kampanii „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień”.Przedszkole to czas, w którym szczególnie należy zadbać o zapewnienie dziecku stabilnej energii, tak by miało siły na nowe wyzwania, zabawę i naukę. Najbardziej pożądanymi wtedy zbożami będą te nisko przetworzone, czyli kasza. Dostarczają one cennych węglowodanów złożonych, z których energia uwalniana jest powoli i w stałym tempie, zapewniając siłę na cały dzień. Prawidłowo zbilansowana dieta to taka, w której produkty z pełnego ziarna pojawiają się na talerzu dzieci przynajmniej trzy razy dziennie.Lubię Kaszę
„Jeśli już teraz wyrabiasz u dziecka nawyk picia wody – podziękuje ci ono w przyszłości. Kilkuletnie dzieci rzadko z własnej woli proszą o wodę, a często odmawiają rodzicom, którzy zachęcają je do picia. Wynika to z niepełnego rozpoznania potrzeb fizjologicznych własnego ciała, a także z niechęci do tracenia czasu na coś, co nie wydaje się atrakcyjne” – mówi Karolina Filipiak, ekspertka z ekologicznego centrum zdrowia Arkana Smaku, mama dwójki rezolutnych maluchów. Jako rodzic nie oczekuj, że dziecko z własnej woli będzie prosiło cię o pięć szklanek wody dziennie. Zastosuj sprytne sztuczki, dzięki którym picie stanie się czymś fajnym i niezauważalnie wejdzie do najlepszych nawyków twojej latorośli.
Witamina K2 odgrywa ważną rolę w zdrowiu dzieci i dorosłych, w tym wspiera krzepnięcie krwi, hamuje zwapnienie naczyń i mineralizację kości. Niestety badania pokazują, że wśród niemowląt i dzieci występuje wysoki poziom niedoboru witaminy K.Niski poziom witaminy K jest powszechny przede wszystkim u noworodków. Przyczyną jest ograniczony transport witaminy K przez barierę łożyskową i niską zawartość witaminy K w mleku matki.
Najlepszym momentem na rozszerzenie diety Twojego dziecka jest czas, kiedy potrafi sztywno trzymać główkę, a jego fizjonomia pozwala na wprowadzenie do diety pokarmów stałych. Zdania co do czasu rozszerzenia diety są jednak nieco podzielone. Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci wydało zalecenia dotyczące wprowadzania pokarmów stałych do diety niemowlaka. Według tych zaleceń rozszerzanie powinno nastąpić pomiędzy 17 a 26 tygodniem życia dziecka. Jednocześnie zachęcają do wyłącznego karmienia piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka oraz zwracania uwagi na oznaki gotowości niemowlaka do rozszerzania diety. W polskich zaleceniach mowa jest także o tym, że większość niemowląt wymaga wprowadzania pokarmów uzupełniających od około 6. m.ż. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), jak i Amerykańska Akademia Pediatrii jednogłośnie mówią o tym, że organizm dziecka jest gotowy na rozszerzanie diety dopiero po ukończeniu 6 miesiąca życia.
O właściwościach zdrowotnych cebuli można by było wiele napisać. Jest ona źródłem witamin i wartościowych składników odżywczych. Czasem jednak rodzice mają co do niej wątpliwości. Nie wiedzą, czy mogą podawać ją dziecku. Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w poniższym artykule!Cebula to ważny składnik dziecięcej diety. I mogą ją jeść nawet niemowlęta, jeśli wprowadzimy ją do menu z odpowiednią rozwagą. Ten prosty i łatwo dostępny składnik wzmocni odporność naszego dziecka i odżywi jego florę bakteryjną.
Zasady dotyczące żywienia dzieci w wielu przypadkach różnią się od tych, które skierowane są do dorosłych. Rodzice zawsze mają dobre intencje, jednak często brakuje im elementarnej wiedzy. Nie wiedzą, co dokładnie podawać dziecku, a przed czym je chronić. W dużej mierze dotyczy to też jogurtów.Jogurty to jedne z ulubionych przysmaków małych dzieci. Rodzice lubią je kupować, ponieważ nie trzeba przy nich specjalnie dużo myśleć i kombinować. Jednak według specjalistów lepiej na nie uważać. Często jogurty reklamujące się jako zdrowe, potrafią namieszać w zdrowiu malucha.
Żelki to jeden z ulubionych przysmaków małych dzieci. Potrafią one jednak też im bardzo zaszkodzić. Najlepiej się o tym przekonała kilkuletnia dziewczynka, której język został całkowicie poparzony przez kwaśne przysmaki. Specjaliści ostrzegają.Dziewczynka miała zjeść lizaki z kwasem w składzie. Nie była to rozsądna decyzja. Na zdjęciu opublikowanym na Instagramie widać, że jej język jest mocno poparzony. Rodzice powinni jej przypadek potraktować jako przestrogę.