Śmierć kogoś z rodziny to zawsze trudny moment. Dlatego prawo pracy zakłada, że w takich okolicznościach możemy otrzymać dni wolne w pracy. Jednak nie zawsze dodatkowy urlop się należy.Liczba dni wolnych z powodu śmierci kogoś bliskiego jest zależna od stopnia pokrewieństwa. Dzięki niemu możemy skupić się na emocjach i poszukać wsparcia u pozostałych członków rodziny, a także załatwić formalności.
Kiedy rodzi się dziecko (albo i jeszcze wcześniej) zaczynamy szukać wszystkiego, co dla niego najlepsze. Wybieramy ubranka z certyfikowanej bawełny, zaciskamy zęby, karmiąc piersią, gdy maluch bezlitośnie maltretuje brodawki. Gdy przychodzi czas rozszerzania diety - wybieramy oczywiście wszystkie ekologiczne składniki, bo wiadomo - dla dziecka to, co najlepsze.Ale rodzicielstwo to nie tylko karmienie i przewijanie. To przede wszystkim ciężka praca psychologa i pedagoga, do której większość z nas nie ma żadnych kwalifikacji. Wtedy słyszymy pierwsze rady wychowawcze. Często każda reklamowana jest jako najlepsza na świecie, a połowa z nich stoi w sprzeczności do pozostałych. Czy istnieje więc coś, co działa zawsze?
Tkwią w małżeństwach, w których nie są szanowani i doceniani. Nie stawiają granic toksycznemu szefowi. Nie potrafią się obronić, kiedy ktoś ich krytykuje. Dzieci narcystycznych matek są przyzwyczajone do takiego traktowania i nie mogą sobie z nim poradzić.W dorosłe życie wnoszą niepewność i przekonanie, że nigdy nie będą dostatecznie dobre, by zasłużyć na miłość i szacunek. Dotyczy to zwłaszcza chłopców, ponieważ dla nich relacja z mamą jest pierwszym wzorem tego, jak powinny wyglądać związki z innymi.
Podejście do podziału obowiązków domowych i opieki nad dziećmi się zmienia. Wiemy już, że ojciec nie jest "dodatkowym rodzicem" i coraz więcej mężczyzn od samego początku angażuje się w opiekę nad niemowlakiem czy dbanie o dom.Jednak to nadal jest ogromnym zaskoczeniem dla starszego pokolenia. Nie przebierają w słowach, by dać wyraz swojemu oburzeniu. Obrywa się oczywiście nam, matkom i żonom. Ale ja nie zamierzam przepraszać za to, że nie biorę na barki wszystkiego.
Ciszej nad tą trumną - chce się zakrzyknąć śledząc to, co dzieje się od środowego popołudnia w mediach. Zmarł Tomasz Komenda, 46-latek zyskał miano najsłynniejszego więźnia w Polsce. Niesłusznie skazany odsiedział w więzieniu 18 lat. Nie była to jedyna tragedia w jego życiu, ale z pewnością najgorsza, bo od niej wszystko się zaczęło.Komenda osierocił syna, Filip ma niespełna 4 lata. Czy będzie pamiętał ojca - ciężko powiedzieć, ale jeśli nie zamkniemy pewnych tematów, możemy mieć długi i destrukcyjny wpływ na jego życie.
Haluksy powodują nieestetyczne deformacje stóp, ale też ból. Momentami jest on nie do zniesienia. Utrudnia normalne funkcjonowanie. Bywają dni, kiedy ciężko zrobić choćby krok. Wszystko zaczyna się od butów, ale nie tylko. Danuta Martyniuk mówiła w rozmowie z Faktem, że ból był nie do zniesienia, operacji nie mogła już dłużej odkładać. Dziś media rozpisują się o tym, że kobietą opiekuje się jej mąż, król disc polo - Zenek Martyniuk. Jednak na tej rekonwalescencji problem się nie skończy, przed Danusią jeszcze długa droga do odzyskania zdrowia i sprawności.
Spójrzmy prawdziwe w oczy: nie lubimy obowiązków domowych. Odkurzanie, sprzątanie, ścieranie kurzu, mycie podłóg, ogarnianie zmywarki... no nie są to nasze ulubione czynności. Dlatego szukamy sposobów, by jak najszybciej sobie z nimi poradzić.Zaoszczędzony czas chcemy przeznaczyć na zabawę z dziećmi i robienie bardziej wartościowych rzeczy. Okazuje się jednak, że właśnie wspólne wykonywanie obowiązków domowych z maluchami jest niezwykle cenne. Nawet jeśli trwa trzy razy dłużej niż zazwyczaj.
To niebywałe, do jakich afer w internecie mogą doprowadzić proste zagadki matematyczne, które bez trudu rozwiązują uczniowie szkół podstawowych. Dzieciaki w trzeciej klasie radzą sobie z nimi bez trudu, a dorośli rwą włosy z głowy.Nie inaczej jest tym razem. Na jednej z grup dla mam pojawiło się zadanie domowe dziecka, które do czerwoności rozgrzało atmosferę w domu. “Ja mówię 8, ale mąż upiera się, że 2. Jaki jest wynik waszym zdaniem i dlaczego, dajcie znać, zanim skończy się to rozwodem” - zażartowała autorka i wtedy się zaczęło!
Wszyscy popełniamy błędy. Mieszają nam się daty i pojęcia ze szkoły. Słowa wypadają nam z głowy. Upieramy się przy czymś, chociaż nie mamy racji. Czegoś nie zauważamy, coś przeoczymy. I bardzo się tego wstydzimy.Nikt nam nie powiedział, że popełnianie błędów jest w porządku i każdy ma do nich prawo. My jednak możemy to powiedzieć naszym dzieciom. Dzięki temu dowiedzą się, że błędy mogą być dobrą nauką na przyszłość.
“Jedna matka, jeden ojciec, a on tacy różni” - pewnie nie raz słyszeliście to zdanie w kontekście rodzeństw. I coś w tym jest. Bo mimo tej samej puli genów i takiego samego wychowania zwykle mocno różnimy się od rodzeństwa, a i nasze dzieci miewają różne temperamenty. Czemu się tak dzieje?Choć naukowcy są przekonani, że temperament zależy od wychowania i cech osobniczych, to zwykle jet tak, że jedno dziecko w domu jest znacznie bardziej ekstrawertyczne, niż reszta. Ba, można powiedzieć, że wielu z nas wychowuje choleryków. Tylko czy to jest możliwe w przypadku 3-, czy nawet 10-latka?
Najstarsze dzieci zazwyczaj wykształcają cechy, które przydają się w dorosłym życiu. Są wręcz skazani na sukces. Odpowiedzialności i ambicji uczą się od najmłodszych lat. Od chwili, kiedy pojawia się ich młodsze rodzeństwo.A mimo to nie można powiedzieć, by mieli lekko. Najstarsze dzieciaki często znajdują się pod presją, której nie są w stanie unieść.
Bycie rodzicem to nie jest najłatwiejsza "robota" na świecie. Przeciwnie. Jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak walka odpowiedzialność, nie tylko za wyżywienie i zapewnienie bezpieczeństwa, na nas ciąży, to można złapać się za głowę. Mamy wychować dorosłego, samodzielnego człowieka, który będzie umiał poradzić sobie z własnymi emocjami. To bywa trudne do uświadomienia, kiedy przed nami stoi (albo leży na podłodze) zanoszący się trzylatek, którego do histerii doprowadziło, że tosty są pokrojone w trójkąty, a on akurat chciał kwadraty. Jak się zachować, kiedy maluch doświadcza ataku złości i czy po przejść nad nim do porządku dziennego, czy może jednak spróbować porozmawiać?
Kiedy byłam dzieckiem, mieszkaliśmy w domu moich dziadków. Do mieszkania wchodziło się po wąskich krętych schodach na pierwsze piętro. Kuchnia węglowa, pralka Frania, woda noszona wiadrem ze studni. Moja mama jest heroską. Moją największą bohaterką. Codziennie dojeżdżała PKS-em do pracy, ogarniała dwójkę małych dzieci i zajmowała się domem sama. Tata, jak wielu mężczyzn w latach 80., pracował za granicą, w domu był gościem.Ponad 30 lat później mam własną rodzinę i wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak dzielne były wtedy kobiety. Sama jestem leniwą matką z bardzo wygodnym życiem. I choć mamę podziwiam i doceniam, jak mało kogo, to trochę chlubię się tym, że ja tak żyć nie muszę.
Rodzina Clark rozważa wyprowadzkę z Polski. Mama pięcioraczków z Horyńca podzieliła się ze swoimi fanami smutną prawdą o jej relacjach z rodziną. Szczerze przyznaje, że nie miała wsparcia rodziny, nawet wtedy, gdy mały Czaruś przebywał przez 7 miesięcy w szpitalu.Pani Dominika dzieli się historiami z życia swojej rodziny w mediach społecznościowych. Tym razem zamieściła na swoim profilu kilka filmów, w których opowiada, jak wyglądają relacje z jej rodziną. O tym, że prawie nie utrzymują ze sobą kontaktów, mama pięcioraczków mówi ze łzami w oczach.
Oficjalnie dzieci urodzone po 2010 roku nazywa się pokoleniem Alfa, ich poprzednicy to Zetki, a rodzice - Milenialsi. Milenialsi wchodzili w dorosłość na przełomie wieków, dla nich świat otworzył się szeroko, również za sprawą postępującej technologii. Zetki rosły w przekonaniu, że wszystko im się należy, to wtedy triumfy święciło bezstresowe wychowanie, ale Alfy, czyli Borsuki dorastają już w zupełnie innym świecie.Ratel miodożerny to zwierzę, które nie boi się ani kobry, ani lwa. Żyje w Afryce, nie wyróżnia się szczególnie urodziwym wyglądem, nie jest też szczególnie duży. Cecha, dzięki której zasłynął to jego niespotykana wręcz odporność i wola walki. Nic więc dziwnego, że dorastające właśnie pokolenie właśnie od borsuków miodnych bierze swój przydomek. Alfa - też zobowiązuje.
Dzieci chłoną otaczający go świat. Wnikliwie obserwują wszystko, nawet jeśli wydaje się, że są zajęte zabawą. I wiedzą o wiele więcej, niż myślimy. I oczywiście mają swoje zdanie na każdy temat, także na temat rodziców.Chcesz wiedzieć, co twoje dziecko myśli o tobie? Zadaj mu te 15 pytań, a przekonasz się, jak cię odbiera i jak dużo o tobie wie.
Statystyczna Polka zostaje babcią w wieku 47 lat. Nie lepi pierogów i nie zostaje z wnukami w domu. Gabriela ma 44 lata, babcią została rok temu. Jest aktywna zawodowo, ma wiele pasji i… 10-leteniego syna.Współczesna babcia nie robi na drutach i nie wyczekuje na wnuki w oknie. Nie ma na to czasu. Pracuje zawodowo i spłaca kredyt hipoteczny. Jest młoda, pełna życia i bardzo zajęta. Kocha swoje wnuki, ale zaprzecza temu, co znamy z bajek i własnych wspomnień.
W naszej kulturze przyjęło się, że im wcześniej dziecko zacznie spać we własnym pokoju, tym lepiej. Zdania są podzielone także wśród specjalistów. Niektórzy mówią, że niemowlę powinno spać od początku we własnym łóżeczku, inni – że ze współspania płyną same korzyści. Jak to jest naprawdę i jak z tym problemem radzą sobie w innych kulturach? Mówi się przecież, że maluch tuż po urodzeniu nie posiada nawet świadomości, że jest oddzielnym bytem. Czemu więc zachodni świat na siłę chce dzieci izolować? Przyjrzyjmy się razem temu, jak wyglądało to przez wieki.
Najpierw tupot bosych stópek, potem skrzypnięcie drzwi i zdanie: "Mamusiu, nie mogę zasnąć". A przecież dziecko ma zapewnione wszystkie potrzeby, odpowiednią temperaturę w pokoju, wygodną poduszkę i ulubioną przytulankę pod pachą.Przerywasz więc wszystko, co robisz, idziesz z maluchem do jego pokoju i kładziesz do łóżeczka. Dajesz szybkiego buziaka i wychodzisz. A za kilka chwil znów to samo: tupot bosych stópek...
Tureckie dywany, meble na wysoki połysk i gliniane donice… Tak wyglądały nieomal wszystkie mieszkania w Polsce. Wiele rodzin pozbywało się ich z wielką ulgą. Marta Wierzbicka, znana z serialu “Na Wspólnej”, w którym wciela się w Olę Zimińską, kocha ten styl!30-letnia aktorka urządziła swoje warszawskie mieszkanie właśnie w stylu retro. Ale to nie wszystko! Marta zainwestowała także w piękne stare siedlisko i tam szykuje swoją ostoję.
Pewność siebie nie jest jedną z cech charakteru, które można wylosować na genetycznej loterii. To rodzaj wewnętrznej siły. Można ją wzmacniać, karmiąc dobrymi słowami i myślami.Za budowanie pewności siebie u dzieci są odpowiedzialni rodzice. To oni muszą zadbać o to, by pociecha nabrała przekonania o swojej wartości, sprawczości i potencjale. Warto zacząć od tych kilku prostych zdań. Powtarzane codziennie mogą zdziałać cuda!
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński siedzą w więzieniu. Ich żony pojawiają się na manifestacjach, w Sejmie i mediach, pani Romualda Wąsik żali się, że męża widziała tylko raz od zatrzymania. Jak to jest z tymi widzeniami, komu przysługują, jak często? Przyglądamy się temu, jak wygląda życie blisko 80 tys. osadzonych, którzy obecnie odbywają karę więzienia w polskich zakładach karnych.Wąsik i Kamiński zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia 2024 roku. Obydwaj zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu za tzw. aferę gruntową z 2007 roku. Kamiński był wówczas szefem CBA, a Wąsik jego zastępcą. Agencja, której szefowali za ich wiedzą i zgodą przygotowała prowokację, w wyniku której pokrzywdzonych miało zostać wiele osób. 20 grudnia 2023 r. sąd drugiej instancji uznał ich za winnych nadużyć i skazał na 2 lata pozbawienia wolnoci. Wydano nakaz zatrzymania i doprowadzenia do aresztu.
Młodzi rodzice często kręcą nosem, kiedy starsze pokolenie daje im rady dotyczące wychowywania dzieci. Niesłusznie. Warto zatrzymać się na chwilę i zamiast zarzucać złą wolę, czy wtrącanie się, po prostu spokojnie posłuchać.Ciocia, przyglądając się porannemu pośpiechowi w moim domu, zapytała, ile czasu mamy do wyjścia. - Pół godziny, to masa czasu - powiedziała. Nie podzielałam jej optymizmu, dziecko wciąż nie chciało wyjść z łóżka, a przecież jeszcze zęby, śniadanie, ubieranie... Jeśli spóźni się do przedszkola, nie przygotują dla niego posiłków, a to oznacza, że do placówki nie dotrze. A przecież ja musiałam jechać do pracy!
Martwisz się, bo twoje dzieci ciągle się kłócą? Możesz odetchnąć z ulgą. Kłótnie między rodzeństwem to nic złego. A ty nie musisz wkraczać za każdym razem kiedy wybucha sprzeczka, wręcz przeciwnie. Dobrze wiemy, że rodzeństwo może sprawiać wiele problemów, zwłaszcza gdy nie dogaduje się najlepiej. O tym jak rodzice mogą poprawić relacje między dziećmi, rozmawialiśmy z psycholożką Jagodą Buczyńską-Kozłowską. Specjalistką w pracy z dziećmi zarówno w szkołach jak i prywatnych przychodniach psychologiczno-pedagogicznych. Opowiedziała nam o czterech ważnych sprawach, o których większość rodziców nie wie, a które mogą całkowicie zmienić relacje między rodzeństwem. A także między dziećmi a rodzicami.
"Rodzice się nade mną nie roztkliwiali, a wyrosłem na porządnego człowieka". Albo: "Może mnie nie przytulali, ale przecież byli bardzo zapracowani". Te zdania często słyszą psychologowie w gabinetach terapeutycznych. Tak mówią osoby zmagające się z wieloma trudnościami, które nie wiedzą, skąd się wzięły ich problemy.Dom rodzinny powinien kojarzyć nam się z ciepłem, akceptacją i poczuciem bezpieczeństwa. To najlepsze warunki dla rozwoju dziecka. Jednak w wielu rodzinach panowała zgoła inna atmosfera. A dla dzieci chłód emocjonalny jest najtrudniejszy.
Na swoich przyjaciół zwykle wybieramy osoby, które w pewnym stopniu są do nas podobne. Zwykle chodzi nie tylko o podobieństwo wizualne, ale przede wszystkim charakterologiczne. Na podstawie tego prostego testu psychologicznego, możesz dowiedzieć się, jaką jesteś osobą i jak postrzegają cię inni.Zasady zabawy są proste. Patrzysz na poniższy obrazek, a potem decydujesz w myślach, która z kobiet jest ci najbliższa i z którą chciałabyś nawiązać rozmowę, a potem zerkasz na opisy umieszczone poniżej. Sprawdź się!
Jak się słyszy takie historie, to po prostu ręce opadają. Nastolatkowie postanowili zabawić się na korytarzu klatki schodowej. Wykorzystali do tego petardy i zapalniczkę. Gniew sąsiadów zapamiętają na długo.